aaa4
Dołączył: 06 Paź 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:17, 06 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Bernard pospiesznie wygarnal zawartosc sejfu, gdy Laura wylaczyla najpierw swiatla w sypialni, a manicure ursynow na pietrze.
Mieszkanie ponownie pograzylo sie w egipskich ciemnosciach na moment przedtem, zanim ktos otworzyl frontowe drzwi.
-Na schody - szepnal Nelson.
-Tu jestesmy w pulapce.
Po omacku dotarli do schodow i na palcach zeszli na dol, docierajac na korytarz w tej samej chwili, gdy zapalilo sie swiatlo w salonie.
Nelson powoli otworzyl drzwi, ktore wydawaly sie prowadzic do piwnicy. Oboje weszli na znajdujace sie za nimi schody i zamkneli drzwi za soba. Oprocz smugi swiatla saczacego sie spod progu, znow otoczyla ich ciemnosc. Skulili sie na stopniach, Laura nizej, a Bernard pod drzwiami, nasluchujac glosow dwoch zblizajacych sie mezczyzn.
-Slyszysz, co mowia? - spytala szeptem.
-Jeden z nich jest wsciekly, poniewaz ten drugi nie odebral Devineowi notatek, zanim go zabil. Drugi jekliwie przeprasza.
-Masz bron?
Post został pochwalony 0 razy
|
|