Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji
Nigdy nie trać nadzieji, wiara jest siłą.. siłą którą posiadasz.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum klanu Twierdza Utraconej Nadzieji Strona Główna
->
Coś co nie koniecznie powinniśmy wiedzieć
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Hale Twierdzy
----------------
Organizacja. Początki forum.
Biblioteki
Galeria Chwały
Nabór do TuNu
Pokój Przygód
Nie o Klanie
----------------
Coś co powinniśmy wiedzieć
Coś co nie koniecznie powinniśmy wiedzieć
Legendy
----------------
Zasady Rządzące Legendami
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Anormarsh31
Wysłany: Czw 1:01, 05 Kwi 2007
Temat postu:
I just love anal sex, sorry...
http://I-Love-Anal.info/videos/mediaplayer.php?file=1218876
Gość
Wysłany: Sob 17:14, 31 Mar 2007
Temat postu:
Warning, adult only!
http://I-Love-Anal.info/videos/mediaplayer.php?file=1218876
Oodemapbur
Wysłany: Pią 1:51, 23 Mar 2007
Temat postu:
Hardcore anal action video!
http://I-Love-Anal.info/videos/mediaplayer.php?file=1218876
Sheverish
Wysłany: Pon 22:05, 19 Gru 2005
Temat postu:
-Mistrzu! Mistrzu! Czym.. - spytał zasapany uczeń, Minoq, student trzeciego roku Akademii magii w Pradze - czym.. - uspokoił oddech wkońcu - czym jest śmierć?
Mędrzec zaniepokoił się pytaniem, na które odpowiedzi do końca nie znał. Próbował się jakoś wykręcić od dokładnego tłumaczenia, więc rzucił do młodzika potrząsając brodą:
-Tym co jest pewne.
Dzieciak spodziewał się czegoś takiego, westchnął zrezygnowany.
-A dokładniej? - spytał niepewnie gdy Mistrz znów zaczął się odwracać do swej katedry i księgi. Kolejne głośne westchnienie starca uniosło opar kurzu znad starego tomu czarnej magii.
-Granicą.
-Między?
-Między życiami.
-Życiami?
-Tak
-To ile ich jest?
Mag jakoś nie chciał się przyznać, że poprostu nie wie i za cholere nie ma pomysłu jak odpędzić natrętnego ucznia. No ale, wiedza to potęga i trzeba ją przekazywać młodym pokoleniom. Gdyby jeszcze w to wierzył to może by się trudził nad dłuższym zdaniem:
-Wiele.
-Jak wiele?
-Jak liści na drzewach.
-Czyli?
-Ech, daj mi spokój.
Nastała niezręczna cisza. Student zrezygnował wkońcu, odkaszlnął i odszedł kłaniając się wcześniej nauczycielowi. Mistrz przysiadł na stołku i zaćmił swą długą fajkę z drzewa sandałowego, którą kupił za grosze na targach magii w Królewcu jakieś pięć lat temu. Nadodatek nabił ją swą ulubionym tytoniem z okolic Sandomierza, ech, jaki oni tam mają dobry tytoń. Otrząsnął się wkońcu z niepotrzebnych myśli. Zaczął dumać.
A dumał nad pytaniami młodzika. Po co mu ta wiedza? Przecież jest młody, no i nekromancja w Pradze nie jest wykładana. Za dużo pytań.
Rozmyślał paląc spokojnie, w laboratoryjnym zaciszu..
Śmierć jest Granicą, między życiami i nikt nie wie jakie będzie to następne. Nie liczcie na to że traficie na jakąś wagę i zaczną was porównywać do pióra, słoika z dżemem czy ekstralekkiego jogurtu. Nie liczcie na zastępy aniołów albo demonów. Albo, liczcie na to co chcecie..
Śmierć jest Pewnością, ale która? Ta bolesna? Ta ze starości? Może od kuli? To jak zginiesz zrobi Ci różnicę? Nie, raczej nie. I tak umrzesz..
Śmierć jest Nikim i wszystkim zarazem. Może przyjść w postaci kuli, choroby wenerycznej, raka, oceanu czy śliskiej nawierzchni...
"A siódmego dnia Bóg odpoczywał"
"I wiedział że wszystko co stworzył było dobre"
Śmierć jest dobra.
Też nie wierzę, ale rozwiązuje tyle problemów.. dla jednej osoby.. a dla innych? Chciałbym albo umrzeć odrazu, albo nigdy, bo może kiedyś będę wiedział po co żyć i nie będę miał zamiaru stąd odchodzić...
Śmierć jak brama do następnego życia..
Ulfring
Wysłany: Sob 17:39, 17 Gru 2005
Temat postu:
Śmierć jak dla mnie jest jedyną rzeczą, której jestem całkowicie pewien. Śmierć postrzegam jako koniec drogi, którą jest życie. Postrzegam ją jako coś naturalnego, coś, czego nie da się uniknąć. Czy boję się śmierci? Boję się bolesnej śmierci - natomiast samego faktu, że zniknę - się nie boję - ale gdybym umarł naprzykład za 15 minut czułbym się cholernie głupio - bo zostawiłbym moją rodzinę i w dodatku wiedział, że nie zrobiłem w życiu niczego, czym mógłbym naprawdę się pochwalić. Boję się natomiast tego co może po niej nastąpić - cholera wie, czy będę jedynie zwłokami zagrzebanymi na jakimś nędznym cmentarzu, czy też kolejnym wizytatorem piekła
Jedynym miejscem do którego chciałbym dostać się po śmierci była by Valhalla, ale jeśli już by mi się to udało to chyba tylko w krwiożerczej walce z arabskimi najeźdźcami.
Śmierć postrzegam raczej smutno - w końcu chwile, które spędziłem z tą osobą nie wrócą - nigdy nie będę mógł z nią pogadać ani nic podobnego... Co do naprzykład reinkarnacji... Sam nie jestem pewien, czy w nią wierzę - może jest to głupie, zważywszy na to, że wiele razy widziałem w swych snach świat oczami innej osoby - świat w średniowieczu, świat za czasów Napoleona, początek dwudziestego wieku... I zazwyczaj napotykałem wtedy różne rzeczy... Które wkrótce po śnie powtarzały mi się w świecie rzeczywistym. Ale kto wie - może to tylko mój mózg płata mi figle wizualne albo dopasowuje sobie pewne "wspomnienia" do rzeczywistości. Natomiast co do wizerunków śmierci to widzę ją w postaci czarnego kruka. Ot, tak jakoś.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin